Podczas debaty Wąsik podkreślił, że Rubcow, oficer GRU, wykorzystał dostęp do akt swojej sprawy, co umożliwił mu polski prokurator, przebywając już w areszcie. W ten sposób miał dostęp do tajnych materiałów, w tym nazwisk funkcjonariuszy ABW oraz szczegółów śledztwa. Europoseł zaznaczył, że to KE atakowała polski rząd za działania mające na celu obronę bezpieczeństwa narodowego, oskarżając Warszawę o łamanie wolności słowa, co okazało się fałszywymi zarzutami.
Wąsik przypomniał także o niedawnej wymianie szpiegów między USA a Rosją, podczas której Rubcow był jednym z dziesięciu przekazanych Rosji agentów. Zadał pytanie, czy Komisja Europejska przeprosi Polskę za niesprawiedliwe oskarżenia, wskazując na brak wiarygodności instytucji europejskich w tej kwestii.
Prokurator udostępnił siedzacemu w areszcie rosyjskiemu szpiegowi GRU Pawłowi Rubcowowi akta śledztwa. Ten czytał je dwa tygodnie.
— Maciej Wąsik 🇵🇱 (@WasikMaciej) September 5, 2024
Wyglada na to, że najbardziej efektywną robotę wywiadowczą dla Putina Rubcow wykonał w siedzibie ABW. Na niejawnych protokołach są nazwiska… pic.twitter.com/fK755raGtv
W Parlamencie Europejskim domagamy się, aby Komisja przeprosiła Polskę za fałszywe oskarżenie w sprawie Rubcowa 👇 pic.twitter.com/rndVMemL2o
— Maciej Wąsik 🇵🇱 (@WasikMaciej) September 5, 2024