Poseł Sawicki gościł na antenie Tok FM, gdzie mówił o konsekwencjach wdrożenia systemu ETS2, w ramach którego uprawnienia do emisji dwutlenku węgla obejmą budynki, transport drogowy i drobny przemysł.

- „Nikt dzisiaj w spółkach Skarbu Państwa, w rządzie nie zdaje sobie sprawy, że w 2027 roku wchodzi ETS2. Pytam szefów spółek Skarbu Państwa, pytam ministrów w rządach, ile będziemy płacili opłaty emisyjnej CO2, ile musimy mieć własnego, że tak powiem, wkładu energii odnawialnej w narodowy cel wskaźnikowy, oni tego nie wiedzą, oni nie wiedzą, że w roku 2027 polska gospodarka przestanie być kompletnie konkurencyjna”

- stwierdził parlamentarzysta.

Podkreślił, że „to są koszty gospodarki, które za chwilę będziemy ponosili i nikt o tym w rządzie, ani w organizacjach, spółkach Skarbu Państwa, nie myśli”.