Portal Axios podał, że sekretarz stanu USA Antony Blinken przekazał ministrom spraw zagranicznych państw G7, że dziś lub jutro może dojść do ataku Iranu i Hezbollahu na Izrael. Teraz portal Ynet donosi, że premier Izraela Benjamin Netanjahu omówił wczoraj wieczorem z kierownictwem armii i służb wywiadowczych możliwość prewencyjnego ataku na Iran, zanim ten zaatakuje pierwszy. Wedle ustaleń dziennikarzy, uzgodniono przeprowadzenie takiego uderzenia, ale pod warunkiem, że izraelski wywiad będzie dysponował danymi potwierdzającymi nieuchronność ataku ze strony Teheranu.