Przychylając się do wniosku niemieckich ekologów, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zawiesił decyzję środowiskową, blokując budowę terminala kontenerowego w Świnoujściu. Do sprawy odnieśli się w czasie dzisiejszej konferencji prasowej politycy PiS.

- „Wojewódzki Sąd Administracyjny swoim postanowieniem na wniosek niemieckiego stowarzyszenia wstrzymał budowę głębokowodnego terminala w Świnoujściu. Jeżeli to utrzyma się w mocy, to jest to po prostu zbrodnia na naszej gospodarce”

- stwierdził poseł Kacper Płażyński.

Poseł Michał Kowalski zwrócił w tym kontekście uwagę na działania Niemców związane z odkrytymi w Świnoujściu złożami ropy naftowej.

- „Już głoszą, że wywoła to bardzo niekorzystne skutki ekologiczne zarówno dla Polaków, jak i dla Niemiec. I tutaj jest wielkie zaniepokojenie i brak reakcji rządu Donalda Tuska na to, że Niemcy próbują ingerować nasze sprawy ekonomiczne. Tak być nie może. My jesteśmy krajem suwerennym, niepodległym i mamy prawo do eksploatacji własnych złóż”

- podkreślił.

Rzecznik niemieckiego resortu środowiska stwierdziła, że wydobycie odkrytej ropy byłoby niezgodne z polityką klimatyczną Unii Europejskiej.

- „Ja nie wiem, czy to już jest jakaś paranoja klimatyczna, ale niemieccy urzędnicy najwyższego stopnia, a tak naprawdę politycy niemieccy, bo przecież nie mówią tego bez ich zgody, myślą, że zablokują na polskiej ziemi możliwość dla nas wydobycia niezbędnych do przeżycia naszego kraju surowców energetycznych? Przecież to jest jakieś szaleństwo. I też chciałbym zapytać nowego ministra energii już za chwilę, jak rozumiem, pana Motykę, co z tym fantem zamierza zrobić? Czy będzie szedł w też taką linię, że wydobycie na Bałtyku na naszych złożach surowców jest niezgodne z polityką klimatyczną, czy jednak będziemy prowadzić suwerenną polską politykę gwarantującą nam bezpieczeństwo?”

- pytał poseł Płażyński.