Ministerstwo Środowiska w Berlinie liczy, że w sprawie wydobycia przez Polskę gazu i ropy ze złóż w pobliżu Świnoujścia przeprowadzona zostanie transgraniczna ocena oddziaływania na środowisko.

Rzecznik niemieckiego resortu środowiska stwierdził, że informacje o odkryciu złóż są obecnie analizowane przez polskie władze. Poinformował, że trwają rozmowy z władzami polskimi, chociaż ta kwestia jest głównie domeną landu Meklemburgia-Pomorze Przednie.

Złoża szacowane są na 200 milionów baryłek ekwiwalentu ropy. Jak informuje ponadto Ministerstwo Gospodarki w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, Polska zobowiązała się włączyć Niemcy w proces transgranicznej oceny oddziaływania na środowisko.

Wcześniej ministerstwo przekazało gazecie „Die Welt”, że część złóż ropy znajduje się na terytorium Niemiec. Można założyć, że chodzi o złoże „Heringsdorf”, które zostało odkryte w czasach NRD. Właścicielem praw górniczych do tego złoża po stronie niemieckiej jest firma Neptun Energy Deutschland GmbH.

Niemcy – tradycyjnie już – obawiają się nieodwracalnych szkód środowiskowych związanych z eksploatacją przez Polskę tych złóż. Podobnie było w przypadku planów budowy elektrowni jądrowej w województwie zachodniopomorskim, jeszcze w okresie rządów PiS.

Niemieckie federalne ministerstwo przypomina także o celach klimatycznych UE.