Tuż przed północą, ukraińskie drony dokonały zmasowanego ataku na strategiczne obiekty w Riazaniu. Rafineria Rosniefti, będąca jednym z najważniejszych punktów rosyjskiego przemysłu paliwowego, została niemal całkowicie zniszczona. Świadkowie opisują słupy ognia i dymu, które sięgały wysokości dziesięciopiętrowego budynku. Dramatyzmu dodają słowa uciekających mieszkańców: „Nie ma już naszej rafinerii!”.

Równocześnie zniszczeniom uległa elektrownia Nowo-Riazańska. Pomimo poważnych szkód rosyjskie władze milczą na temat szczegółów, skupiając się na twierdzeniach o rzekomym „odparciu ataku” i „zniszczeniu dronów”. Warto jednak zaznaczyć, że kilka rosyjskich rakiet przeciwlotniczych omyłkowo trafiło w budynki mieszkalne, powodując pożary.

Riazań nie była jedynym celem nocnego ataku. Ukraińskie drony uderzyły także w:

  • Zakład zbrojeniowy Kremnij Eł w Briańsku, odpowiedzialny za produkcję podzespołów do wyrzutni rakiet Pancyr i S-400. Uszkodzenie hal fabrycznych i magazynów zmusiło zakład do wstrzymania produkcji.

  • Zakłady Kristałł w Engels, rafinerię w Saratowie oraz pobliskie lotnisko strategicznych bombowców, z którego ewakuowano samoloty Tu-95.

  • Liczne pasażerskie lotniska w Moskwie (Domodiedowo, Wnukowo, Żukowskij), które na czas nalotów wstrzymały swoją działalność.

Warto przypomnieć, że prezydent Wołodymyr Zełenski już jaki czas temu zapowiadał zwiększenie produkcji nowoczesnych dronów i rakieto-dronów. Rosja, mimo swojej potęgi militarnej, coraz częściej staje się celem skutecznych ukraińskich ataków, co pokazuje rosnące możliwości technologiczne Kijowa.