Politolog komentował pierwsze tygodnie rządów Donalda Tuska w programie „Didaskalia” Wirtualnej Polski. Stwierdził stanowczo, że od wyborów parlamentarnych dochodzi do łamania prawa, w tym zasad polskiej Konstytucji. Skomentował m.in. sposób przejęcia kontroli nad mediami publicznymi.  

- „Nie można zaczynać naprawy państwa od stosowania metod, które są w istocie rzeczy kompletnie niezgodne z Konstytucją”

- podkreślił.

Prof. Dudek wskazał również na metodę premiera, za pomocą której chce on wykorzystać prezydenta.

- „Donald Tusk - i tutaj powiem coś, co jest dla mnie oczywiste, a dla większości nie jest - ma taki oto pomysł na najbliższe półtora roku. Ilekroć cokolwiek nie będzie wychodziło i pojawią się głosy krytyki, Tusk powie: słuchajcie, ale jest ten Andrzej Duda straszny, ja nic nie mogę zrobić, bo wszystko blokuje”

- powiedział.

Zauważył przy tym, że sam Andrzej Duda jest otwarty na dialog z nowym rządem. Rząd jednak tego dialogu nie chce, ponieważ chce mieć w osobie prezydenta „człowieka, którego można wskazać jako winnego wszystkich niepowodzeń”.

W ocenie prof. Dudka, szef polskiego rządu nie oferuje nic poza wykorzystywaniem socjotechnicznych sztuczek.

- „Mamy do czynienia z sytuacją, w której prezydent jest omijany tam, gdzie się da. TVP jest tylko częścią szerszej układanki. I teraz prezydent w orędziu noworocznym powiedział jasno: panowie, żarty się skończyły. I teraz oczywiście trwa już grillowanie Dudy, że jak on się ośmielił coś tam mówić. Ale prawda jest taka, że Konstytucja jest po stronie Dudy”

- stwierdził rozmówca Wirtualnej Polski.