W kontekście upamiętnienia tych wydarzeń, "Dziennik Zachodni" opublikował wywiad z Markiem Łuszczyną, autorem książki „Mała zbrodnia. Polskie obozy koncentracyjne”. W rozmowie Łuszczyna podkreślał, że w Tragedii Górnośląskiej uczestniczyli również polscy funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa, co, jego zdaniem, wymaga przyznania i refleksji. Stwierdził: "To byli polscy funkcjonariusze urzędu bezpieczeństwa, oczywiście mieli różne pochodzenie, ale większość z nich była Polakami. Wzięcie odpowiedzialności, przyznanie, że w Tragedii Górnośląskiej sprawcami byli również polscy urzędnicy bezpieczeństwa jest konieczne".
Publikacja ta ponownie wywołuje krytykę i oburzenie wśród internautów oraz niektórych mediów, ponieważ użycie terminu "polskie obozy koncentracyjne" jest całkowicie sprzeczne z prawdą i faktami historycznymi. Warto to jeszcze raz podkreślić, że określenie to jest szczególnie drażliwe, gdyż może sugerować, że obozy koncentracyjne były tworzone i zarządzane przez Polaków, podczas gdy w rzeczywistości były to niemieckie obozy na okupowanych przez Niemcy ziemiach polskich.
Marek Łuszczyna w @zachodni (gazeta ponownie organem separatystów?) o "polskich obozach koncentracyjnych", o "opresyjnej i narzucanej polskości", o "współczuciu dla Ślązaków, którzy stracili ojców i dziadków walczących w Wehrmachcie."
— Pan Cogito (@PanCogito7) January 24, 2025
Tego się nie da komentować. https://t.co/yAIYiQFjva