25 grudnia ubiegłego roku samolot pasażerski linii AZAL został trafiony rosyjską rakietą.

Samolot zdołał jeszcze dolecieć w rejon miasta Aktau w Kazachstanie i tam się ostatecznie rozbił.

Spośród 67 pasażerów azerskiego samolotu przeżyć udało się 29.

Władze Azerbejdżanu zażądały od Rosji m.in. oficjalnego przyznania się do winy oraz przeprosin.

Dziennikarze zapytali więc rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa czy Władimir Putin zamierza przeprosić za tragedię.

„Nie, nie planuje” – brzmiała odpowiedź Pieskowa.

W reakcji azerskie władze chcą oskarżyć Rosję przed międzynarodowym trybunałem.

Zamknięto również Ruski Dom w Baku, mający na celu niesienie pomocy rosyjskiej diasporze w Azerbejdżanie.