Wyrok zapadł 18 grudnia, a młody sportowiec usłyszał także nakaz zapłaty grzywny w wysokości 5 tys. zł. Deportacja Maksima S. do Rosji planowana jest na maj 2025 roku, a do tego czasu będzie przebywał w więzieniu w Lublinie.
Choć Maksim S. rozegrał zaledwie pięć meczów w barwach Zagłębia Sosnowiec, jego rzeczywista działalność znacznie wykraczała poza sport. Według ustaleń Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) zwerbowała go za pomocą komunikatora Telegram. Początkowo jego zadania obejmowały proste działania, takie jak publikowanie prorosyjskich treści w mediach społecznościowych w zamian za kryptowaluty.
Z czasem Maksim S. otrzymywał bardziej zaawansowane zlecenia, takie jak fotografowanie strategicznych obiektów, w tym dworca kolejowego w Przemyślu czy fabryki broni na Śląsku. Sportowiec wynajął mieszkanie z widokiem na zakład produkujący sprzęt wojskowy. W trakcie zatrzymania w czerwcu 2023 roku ABW zabezpieczyło jego laptop, na którym znaleziono dokumenty związane z Grupą Wagnera.
Jak czytamy dalej, Maksim S. był częścią większej siatki szpiegowskiej, liczącej 16 osób. Celem grupy było sabotowanie transportów z pomocą humanitarną i wojskową dla Ukrainy. Po wybuchu wojny w Ukrainie Rosja znacząco nasiliła działalność swoich agentów w Europie. ABW podkreśla, że młodzi ludzie z krajów byłego ZSRR są głównym celem rekrutacji. Rosyjskie służby oferują im wynagrodzenie w kryptowalutach i komunikują się za pomocą szyfrowanych aplikacji.