O kontrowersyjnych planach wpisania prywatnych telewizji na listę podmiotów podlegających specjalnej ochronie państwa przewodniczący Platformy Obywatelskiej mówił w ub. tygodniu, w odpowiedzi na medialne doniesienia, wedle których kupnem stacji TVN mają być zainteresowani inwestorzy z Czech i Węgier. Dziś szef rządu poinformował o urzeczywistnieniu tych planów.
- „Przyjęliśmy rozporządzenie, o którym wcześniej wspominałem, na mocy którego, na listę, na taki wykaz podmiotów podlegających ochronie - mówimy o firmach, które podlegają ochronie wtedy, kiedy ktoś chciałby kupić te firmy, ta lista była już dość pokaźna - dołożyliśmy do tej listy takie firmy jak: Cyfrowy Polsat, P4 - to jest spółka operator Playa, TVN, Polsat telewizja, T-Mobile i WB Electronics”
- ogłosił.
Oznacza to, że sprzedaż tych firm będzie wymagała zgody rządu. Ingerencję tę Donald Tusk uzasadnia względami bezpieczeństwa.
- „Wiem, że nie to wszystkim się podoba, że ktoś będzie znowu, Kaczyński będzie znowu coś tam mamrotał o reżimie Tuska, etc., ale tak naprawdę chyba nikt z nas i myślę, że także opozycja pisowska nie chciałaby, aby któregoś dnia media, operatorzy w telekomunikacji, kluczowe dla energetyki, czy obronności firmy prywatne, znalazły się w rękach wrogów państwa polskiego”
- powiedział.
Zapewniał też, że rządzący działają zgodnie z prawem.
- „Upewniałem się ponownie. Te decyzje są zgodne z konstytucją, polskim prawem i prawem europejskim. Tu nikt nie ma wątpliwości. W kilku państwach europejskich stosowano już tego typu ochronę dla niektórych firm”
- stwierdził.