Resort rodziny zapewnia, że celem jest ochrona pracowników przed nieuczciwymi praktykami pracodawców. Eksperci zwracają jednak uwagę, że umowy cywilnoprawne są dla wielu pracowników atrakcyjne z uwagi na większą swobodę w zakresie czasu i miejsca pracy oraz umożliwiają większe dochody netto. Cytowana przez portal Forsal.pl Katarzyna Lorenc z Business Centre Club przekonuje, że propozycje ministerstwa „naruszają zasadę swobody zawierania umów”.

- „Dostawcy, niezależnie czy to w formie B2B czy na cywilnoprawnej umowie, kształtują zasady świadczenia usługi. Uważam, że zapis będzie niekonstytucyjny”

- twierdzi ekspertka.

Ekspert ds. społeczno-gospodarczych Pracodawców RP Szymon Witkowski ocenia z kolei, że „uszczęśliwianie pracowników na siłę, próbując wszystkich wpisać w ramy umowy o pracę, jest bardzo szkodliwe dla rynku”. Skutkiem zapowiadanych zmian będzie wzrost kosztów zatrudnienia i spadek wynagrodzeń.

- „Prowadzenie działalności gospodarczej, szczególnie w pierwszych latach, gdy jest możliwość korzystania z ulg w składkach na ubezpieczenia społeczne, jest zwyczajnie tańsze dla pracownika. Pieniądze, które w przypadku umowy o pracę musiałby odprowadzić do ZUS, zostają mu w kieszeni. Oszczędza również pracodawca, gdyż w przypadku B2B także on nie odprowadza dodatkowych składek na ubezpieczenia za pracownika. Dlaczego mamy odbierać pracownikom możliwość wyboru, czy chcą zarobić więcej netto i mieć bardziej elastyczne warunki na umowie cywilnoprawnej, czy chcą większej stabilności na umowie o pracę?”

- pyta.

Katarzyna Lorenc podkreśla, że po wprowadzeniu tych zmian kolejni polscy przedsiębiorcy mogą zwyczajnie stwierdzić, że prowadzenie działalności się im nie opłaca.

- „Spodziewamy się kolejnych trudności w sektorze małych przedsiębiorstw i mikrofirm. Ich sytuacja jest bardzo trudna od wielu miesięcy, z uwagi na nieproporcjonalnie rosnące koszty pracy do wzrostu cen oraz efektywności. W mojej ocenie, bardziej znajduje się pod tym poszukiwanie dodatkowych przychodów dla ZUS-u niż troska o prawa pracownicze

- stwierdza ekspertka BCC.