Rzecznik Prowincji Polskiej Księży Sercanów ks. dr Włodzimierz Płatek udzielił wywiadu tygodnikowi „Niedziela”, w którym podkreślił, że zgromadzenie stoi murem za więzionym duchownym. Wskazał, że organy państwowe powinny działać w ramach obowiązującego prawa.

- „W obliczu takiej sytuacji stajemy, jako sercanie, w obronie człowieka, jego podstawowych praw, w tym prawa do obrony. Myślę, że w przypadku ks. Michała mogły zaistnieć jakieś uchybienia mające charakter administracyjny, brak dostatecznej wiedzy z zakresu prawa, ale nie zaniedbania czy przestępstwa wywołujące tak mocne środki zapobiegawcze jak te, które zastosowano”

- powiedział.

Duchowny mówił o „łamaniu przyjętych w sądownictwie standardów i procedur”.

- „Niepokojące jest przede wszystkim to, co też napisałem w oświadczeniu, które jest na naszej stronie internetowej, że po dziś dzień mecenas nie dostał wszystkich akt, by móc się zapoznać z ich treścią. To ewidentne łamanie prawa i ograniczanie mecenasowi dostępu do kluczowych w sprawie dokumentów. Nie może być tak, żeby obrońca nie mógł w sposób swobodny zapoznać się z zarzutami, tylko opierał się na własnym doświadczeniu, domysłach czy informacjach, które czerpał z mediów”

- stwierdził.

- „To jest kolejny oburzający element tego spektaklu – niestety, wiele mediów głównego nurtu w Polsce ma informacje, które dziwnym trafem uprzedzają wydarzenia. Zastanawiające jest, skąd mają takie wiadomości, jakimi kanałami wychodzi to na światło dzienne. I jakim prawem?! To jest bulwersujące”

- dodał.