„Tata w tej kampanii zderzył się z systemem, który od samego początku chciał go zniszczyć, chciał go upokorzyć. Ale nie tylko go, ale również naszą całą rodzinę” – mówi Daniel Nawrocki.

Syn kandydata popieranego przez PiS podkreśla, że Karol Nawrocki jest gwarantem normalnej Polski:

„Wierzę, że taka Polska będzie, kiedy on zostanie prezydentem 1 czerwca”.

W dołączonym do nagrania wpisie zaznacza, że kończąca się kampania była pełna kłamstw, zastraszania i pokazów siły, prób „zmiażdżenia człowieka”. Dodaje:

„Nie udało się, źle trafili. Jesteśmy silniejsi!”.