Wbrew światu

Metropolita szczecińsko-kamieński w rozmowie z mediami watykańskimi wskazał, że dziś szczególnie małżeństwa i rodziny potrzebują umocnienia. Rodzina bowiem musi się zmagać z wieloma przeciwnościami. Są to m.in. kwestie bytowe, sprawy wychowawcze, rewolucja medialna i zmiany, które powoduje „narracja świata” podważająca sens wierności czy trwałości małżeństwa. „Zdajemy sobie sprawę, że sytuacje życiowe są niekiedy niezwykle trudne, że nie można pewnie porównywać różnych spraw. Natomiast przyzwolenie na to, żeby nie walczyć, żeby się nie starać, żeby nie szukać rozwiązań jest ogromne” - wskazał hierarcha. Dodał, że rodziny przybywają do Rzymu jako pielgrzymi nadziei, „żeby tu znaleźć też umocnienie w modlitwie, w świadectwie innych małżeństw”.

Wobec relatywizmu, kultury tymczasowości, globalizacji, obojętności

Abp Wiesław Śmigiel zaakcentował, że dostrzegając wszelkie zagrożenia uderzające w rodzinę, najpierw musimy szukać ratunku w Panu Bogu. „Myślę, że powrót do źródeł, do Ewangelii, do Jezusa Chrystusa, do wiary po prostu to jest nam niezwykle potrzebne - wskazał abp Śmigiel i dodał - My tutaj przybywamy do Rzymu jako ludzie wiary i chcemy tę wiarę umocnić. Chcemy powiedzieć ewangelicznie: «Wierzę… Zaradź memu niedowiarstwu. Panie Boże pomóż nam w różnych sytuacjach życiowych»”.