Prezydent USA Donald Trump mianował na nowego ambasadora w Polsce Thomasa Rose. Z tej okazji portal wPolityce.pl przypomina wywiad, którego Rose udzielił Telewizji wPolsce24 przy okazji inauguracji prezydentury Donalda Trumpa. Biznesmen odniósł się wówczas do problemu wykorzystywania przez rządzących swojej władzy do ścigania politycznych konkurentów. Mierzył się z tym przez ostatnie cztery lata Donald Trump, a wedle nowego ambasadora USA w naszym kraju, w Polsce mierzy się z tym obecnie opozycja.

- „Wojna przeciwko oponentom politycznym, w której używane były służby, Departament Sprawiedliwości, się skończyła. Prezydent wyraził się niezwykle jasno, że dojdzie do oczyszczenia instytucji, które łamały zasady praworządności wobec Amerykanów. Ściganie za różnice polityczne jest niedopuszczalne w każdej demokracji. Wiem, że w Polsce jest czym się martwić pod tym względem pod rządami nowej koalicji”

- powiedział Thomas Rose.

Zastrzegł jednak, że administracja Donalda Trumpa nie będzie mieszała się w polskie sprawy tak, jak robiła to administracja Joe Bidena.

- „Polska to równy partner. Nie jest to ktoś, nie jest to państwo, na które spogląda się z góry i sądzę, że w związku z tym nadszedł nowy świt do amerykańskiej polityki zagranicznej”

- ocenił.

Rose był też pytany o współpracę administracji nowego amerykańskiego prezydenta z rządzącą w Polsce koalicję w kontekście oskarżeń, które ze strony przedstawicieli rządu Donalda Tuska padały pod adresem Donalda Trumpa.

- „Bez wątpienia prezydent Trump miał znakomite relacje z premierem Morawieckim, prezydentem Dudą, który wciąż pozostaje na urzędzie, który brał udział w budowaniu silnych dwustronnych relacji. Z kolei rząd Platformy Obywatelskiej to zmienił i nadchodzi czas decyzji przed wyborami prezydenckimi w Polsce, czy Polska chce zbliżyć się do centrum władzy w Unii Europejskiej, a to może mieć z kolei negatywne implikacje dla głównych sił w Unii Europejskiej, Niemiec i Francji, czy może Polska zechce pozostać suwerennym, dumnym krajem, który spełnia swoje zobowiązania sojusznicze i co może ściągać na Polskę krytyczne opinie. Przyszłość polsko-amerykańskich relacji pozostaje w rękach Polaków i polskiego rządu”

- stwierdził.

- „Prezydent Trump spogląda na Polskę optymistycznie, bo jest wielkim krajem pełnym wolnych ludzi, którzy podejmują własne decyzje, decydują o własnym losie, a Stany Zjednoczone dopasują się z całą pewnością do decyzji podjętych przez naród polski.”

- dodał.