Ambasador RP w Pradze Mirosław Jasiński w wywiadzie udzielonym dla niemieckiego portalu "Deutsche Welle" ostro skrytykował działania polskiej strony w sporze z Czechami ws. Turowa. Na jego słowa ostro zareagował wicepremier Jacek Sasin, ale także wielu innych polityków i nie tylko.
"To był brak empatii, brak zrozumienia i brak chęci podjęcia dialogu i to w pierwszym rzędzie z polskiej strony" – powiedział Jasiński dla "Deutsche Welle". Przypomniał, że podobna sytuacja miała miejsce w sprawie Bełchatowa i Konina. - "Nikt tam z tego nie robił afery" - stwierdził. Dziennikarz wówczas stwierdził, że gdy rolnikowi pod Bełchatowem wysycha studnia, to "składa wniosek o odszkodowanie i je dostaje".
Dalej sprawa dotyczyła zaniku wód gruntowych. Ambasador nie wspomina natomiast, że woda w przypadku Turowa jest tracona po stronie czeskiej z uwagi na zaniedbania Czechów, ponieważ Turów już kilka lat temu zamontował odpowiednie ekrany podziemne, które przed takimi odpływami chronią. Ambasador Jasiński najwidoczniej tej wiedzy nie uzupełnił, a więc nie był z bezpośrednim kontakcie z PGE, która kopalnią w Turowie zarządza.
Więcej można przeczytać w wywiadzie udzielonym dla portalu Fronda.pl przez Naczelnego Inżyniera Górniczego KWB Turów, Rafała Skorupińskiego – CZYTAJ.
Polski ambasador natomiast stwierdza, że "powinniśmy być uczciwi i przyznać, że powodem sporu była arogancja pewnych ludzi z PGE", co całkowicie mija się z faktami.
– Przede wszystkim z dyrekcji kopalni. Potem jest dyrekcja PGE, a całe lata świetlne dalej ministerstwa i premier. Trzeba te szkody naprawić natychmiast, bo jeśli ktoś sobie kopie dół, to nie znaczy, że ludzie z sąsiedztwa mają zostać bez wody. Nie wierzę w to, żeby wielkiej kopalni nie było stać na zrobienie wodociągu dla kilkudziesięciu gospodarstw – dodaje Jasiński w wywiadzie dla „Deutsche Welle”.
Na słowa Jasińskiego ostro zareagował wicepremier Jacek Sasin. Określił je jako „szkodzące interesom Polski”, za zachowanie ambasadora jako „bezrefleksyjne”.
„Od osoby, która reprezentuje Polskę zagranicą należy oczekiwać, że wypowiadając się, w tak kluczowych sprawach jak Turów, najpierw pozyska wiedzę i pozna fakty. Bezrefleksyjne powielanie obcej narracji szkodzi interesom Polski” – napisał na Twitterze wicepremier Sasin.
Znacznie mocniej podsumował słowa Jasińskiego polityk Solidarnej Polski Janusz Kowalski, który jego wypowiedzi określił jako „jawne działnie na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie Turowa”.
„Dymisja jeszcze dziś" – dodał.
Więcej szczegółów dotyczących sytuacji w sporze o Turów można przeczytać w wywiadzie udzielonym dla portalu Fronda.pl przez Naczelnego Inżyniera Górniczego KWB Turów, Rafała Skorupińskiego – CZYTAJ.
Od osoby, która reprezentuje Polskę zagranicą należy oczekiwać, że wypowiadając się, w tak kluczowych sprawach jak Turów, najpierw pozyska wiedzę i pozna fakty. Bezrefleksyjne powielanie obcej narracji szkodzi interesom Polski.
— Jacek Sasin (@SasinJacek) January 6, 2022
🇵🇱Ambasador RP w Republice Czeskiej w 🇩🇪Deutsche Welle jawnie działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie #Turów.
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) January 6, 2022
Dymisja jeszcze dziś! @RauZbigniew @MSZ_RP pic.twitter.com/xOcCJh81NG
mp/twitter/deutsche welle