Posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Arkadiusz Marchewka poinformowali o tym, że zwrócili się do Najwyższej Izby Kontroli o skontrolowanie gospodarności w jednostkach podległych resortowi sprawiedliwości w związku z tworzeniem telefonii dla więźniów. Chodzi o czasy, kiedy obecny europoseł PiS, Patryk Jaki, nadzorował sądownictwo jako wiceminister sprawiedliwości.

Według posłów KO pieniądze na tworzenie telefonii w więzieniach zostały wydane, a „telefonii jak nie było, tak nie ma”.

W sprawie w rozmowie z Polską Agencją Prasową głos zabrał sam interesowany, Piotr Jaki, który odpierając te zarzuty stwierdził, że NIK kontrolowała firmę zajmującą się realizacją tego projektu i nie dopatrzyła się nieprawidłowości. Nieprawdą jest, jak mówi europoseł, że nie ma telefonii. Ona, co wynika z obowiązku ustawowego, działa. Europoseł PiS dodał też, że „trwa teraz projekt unifikacji linii, który nie został porzucony i jest bardzo korzystny dla państwa”.

– „PO powtarza bzdury i oskarża, bo nie może się pogodzić z tym, że wszystkie wskaźniki w systemie w porównaniu do ich rządów są lepsze. Większe zyski państwowych firm, pracuje więcej więźniów i mniej skazanych wraca do przestępstw” – przekonuje europoseł.

O sprawie napisał też na swoim Facebooku:

 

kak/ PAP, Facebook