Znana z udziału w agresywnych manifestacjach organizowanych przez tzw. „Strajk Kobiet” Babcia Kasia postanowiła przypomnieć o sobie Polakom. Tym razem zakłócała obchody święta Wojsk Obrony Terytorialnej w Warszawie, gdzie oskarżała polskich żołnierzy o morderstwa.

Na centralnych obchodach święta Wojsk Obrony Terytorialnej w Warszawie pojawiła się starsza kobieta z transparentem, na którym „mordercami” nazwała żołnierzy WOT oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej i policji.

Do sprawy odniósł się rzecznik prasowy i szef oddziału komunikacji strategicznej w dowództwie WOT, płk Marek Pietrzak.

- „Usłyszeć słowo mordercy w dniu naszego święta,  bezcenne. Zwłaszcza w kontekście działań jakie realizujemy od 5 lat. No ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie”

- napisał wojskowy na Twitterze.

Ta kobieta to aktywistka znana jako Babcia Kasia. Wielokrotnie dawała ona popis swojej agresji na manifestacjach organizowanych przez środowiska opozycyjne, na których nie ograniczała się jedynie do knajackiego języku, ale również szarpała się z policjantami. Ostatnio natomiast znalazła się w grupie osób nominowanych do tytułu Warszawianki Roku.

- „Zaangażowane, mądre, empatyczne. Działające na rzecz kobiet, praw człowieka, społeczeństwa obywatelskiego. Na rzecz Warszawy”

- pisał o zgłoszonych w konkursie kobietach Rafał Trzaskowski.

- „Nasze autorytety i nasza duma”

- dodawał.

kak/tvp.info.pl