Na dzisiejszym niejawnym posiedzeniu Sejmu premier Mateusz Morawiecki powie posłom, kto stoi za cyberatakami na polskie władze, jak donosi serwis Interia.
Posiedzenie zostało zwołane m. in. po tym, jak doszło do włamania na skrzynkę pocztową Michała Dworczyka. O niejawne posiedzenie Sejmu wniósł premier Mateusz Morawiecki.
Od pewnego czasu hakerzy, na rosyjskim serwisie Telegram, publikują dane mające pochodzić rzekomo z tej skrzynki. Według Dworczyka część zamieszczanych tam materiałów nie jest autentyczna. Wczoraj opublikowano fragmenty wiadomości, z których miałoby wynikać, że rząd rozważał wysłanie wojska w celu stłumienia protestów inspirowanych przez Strajk Kobiet.
Sprawą zajmuje się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
- Część maili, która pojawia się na Telegramie jest fałszywa. To działanie na destabilizację - mówi rozmówca Interii.
Rząd na dzisiejszym posiedzeniu niejawnym ma poinformować Sejm o tym, kto stoi za tymi atakami. Rząd przedstawi także przygotowywany od dłuższego czasu projekt ustawy o bezpieczeństwie w sieci.
jkg/interia