Minionej nocy miał miejsce kolejny ostrzał Kijowa. Rosjanie trafili w dzielnice mieszkalne. Rakiety uderzyły w budynki znajdujące się w zachodniej części miasta.

Do tej pory wiadomo o co najmniej czterech ofiarach śmiertelnych rosyjskiego ataku. Burmistrz miasta Witalij Kliczko informował o uszkodzonych i podpalonych budynkach w dzielnicy Podół. Zapaliło się między innymi centrum handlowe i zaparkowane przed nim samochody.

W sobotę władze Kijowa informowali na Telegramie, że w mieście do tej pory zginęło 228 osób. Wśród ofiar śmiertelnych rosyjskich ataków jest czwórka dzieci. Rannych zostało 912 osób, w tym 16 dzieci.

Minionej nocy o godzinie 22 czasu polskiego w mieście dało się też słyszeć potężną eksplozję, która była odczuwalna tak w centrum miasta, jak i w odległej dzielnicy Obołoń.

dam/Twitter,PAP,TVP.Info