Wojska rosyjskie dokonały dziś ostrzału znajdującego się w południowej części Ukrainy Zaporoża. Są ofiary śmiertelne i ranni. Z wiernymi trwa na miejscu ich biskup z Polski – Jan Sobiło.

Władze blisko 750 tysięcznego Zaporoża wezwały mieszkańców do pozostania w schronach oraz o niepublikowanie w internecie zdjęć i nagrań.

Urodzony w podkarpackim Nisku polski duchowny będący od ponad dekady charkowsko-zaporoskim biskupem pomocniczym ks. Jan Sobiło oświadczył w rozmowie z Radiem Watykańskim: „Zostanę z ludźmi do samego końca, cokolwiek by się nie działo”.

Jeszcze kilka dni temu dla tej samej watykańskiej rozgłośni radiowej bp Sobiło relacjonował: „Pod Zaporożem stoi ok. 10 tys. żołnierzy rosyjskich i masa sprzętu wojskowego, czołgów, armat i wozów pancernych. Tu są wielkie bitwy, a mają być jeszcze większe. Dlatego też nasi wierni choć jeszcze przychodzą do kościoła, to mają świadomość, że w każdej chwili może być już taki ostrzał, że nie będziemy się mogli zebrać w świątyni. Dlatego nawet w zwykły dzień korzystają z możliwości bycia na Mszy św., bo zdają sobie sprawę, że może to być już w przyszłości niemożliwe”.

 

ren/vaticannews.va, twitter