Poseł Konfederacji Grzegorz Braun wziął udział w proteście „przedsiębiorców” w Warszawie. Tam, wobec interwencji policji, wziął w obronę kilkunastu demonsrantów, których nazwał swoimi „asystentami społecznymi”. Jednym z tych asystentów był Norbert Bobin, sam przedstawiający się jako Sabina, aktywista LGBT. Braun postanowił wziąć pod swoje skrzydła mężczyznę, który jeszcze kilka tygodni wcześniej atakował wychodzących z kościoła wiernych, w ramach pikiety środowisk LGBT przeciwko abp. Jędraszwskiemu.
-„Wzywam policję do niepodejmowania żadnych gwałtownych akcji. Mówi poseł na Sejm RP. Wraz z moimi 27 asystentami społecznymi chciałbym opuścić to miejsce” – mówił Grzegorz Braun przez megafon w trakcie sobotniego protestu.
Wśród nowych współpracowników deklarującego swoje konserwatywne poglądy i demonstrującego pobożność z sejmowej mównicy polityka znalazł się przebrany za kobietę mężczyzna, znany z aktywnosci w środowisku LGBT.
-„Bobin przedstawia się jako prezes stowarzyszenia Centrum Ochrony Praw Człowieka, przerejestrowanego z Ruchu Nowe Horyzonty. Jak przyznaje, nie jest przedsiębiorcą, ale postanowił wesprzeć protest, ponieważ prowadzenie działalności gospodarczej uważa za jedno z praw człowieka. (…) Zaznacza jednak, że współpracy z Konfederacją nie uważa za stały sojusz" – informuje portal TVP Info.
– Przez chwilę byłam asystentem (Grzegorza Brauna – red.) – mówi portalowi pan Sabina (właściwie Norbert Bobin), jeden z nowo mianowanych współpracowników polityka Konfederacji. ZOBACZ WIĘCEJ -> https://t.co/L0lL7379SQ #wieszwięcej #wybory2020 pic.twitter.com/af8DKnb3fc
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) May 11, 2020
Czyżby Grzegorz Braun, poza dziennikarzami rosyjskiego Sputnika, postanowił zakolegować się też z przedstawicielami skrajnie lewicowych organizacji?
kak/TVP Info