Szwajcarska gazeta „Neue Zürcher Zeitung” punktuje Rosję za wątpliwe działania w obliczu pandemii koronawirusa. Gazeta zwraca też uwagę na pasywne zachowanie prezydenta Putina. Aktywność w walce z wirusem – jak możemy przeczytać – wykazują jedynie lokalni wierni Kremlowi urzędnicy.


„Neue Zürcher Zeitung” zauważa też, że Rosja przez długi czas podchodziła lekceważąco do pandemii, przechwalając się przy tym, że kraj dysponuje odpowiednimi i środkami i zapleczem medycznym.

Okazuje się, że mimo zamknięcia lotnisk i obowiązkowej kwarantanny, kontrole przyjeżdżających odbywają się wyrywkowo, bo – jak to pewnie w Rosji jest standardem – wszystko można kupić i załatwić. Ale wirus nie pobiera zapłaty ani w dolarach, ani w rublach, a jedynie ludzkie życie jest dla niego stawką wartą tej bardzo brutalnej gry naszych czasów.

Tragiczna jest sytuacja rosyjskich firm, które nie wiedzą na czym stoją. Szwajcarska gazeta pisze:

- Nikt nie wyjaśnił, w jaki sposób właściciele przedsiębiorstw w sektorze usług, restauracji i sklepów wypłacą przy braku dochodów wynagrodzenia swoim pracownikom

Jak zauważa „Neue Zürcher Zeitung”, wydaje się, że Putin w tej sytuacji może próbować sytuację przeczekać, aż lokalni gubernatorzy nie poradzą sobie z pandemią i wtedy on znajdzie siebie starym sposobem wrogów, których „pokona” i zostanie „mężem opatrzności”.

 

mp/neue zürcher zeitung/jagiellonia.org