„Pozew jeszcze nie dotarł. Mają to być prywatne akty oskarżenia. Poczekam i chętnie spotkam się z marszałkiem Grodzkim i Jackiem Dubois” - mówił dziś Samuel Pereira odnosząc się do zapowiedzi, jakie padły wczoraj w trakcie konferencji prasowej marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego i jego pełnomocnika, mecenasa Jacka Duboisa.
W trakcie wspomnianej konferencji Dubois poinformował, że przygotowane zostały prywatne pozwy wobec dwóch dziennikarzy oraz prof. Agnieszki Popieli, która jako pierwsza informowała w listopadzie 2019 roku o opłacie, którą wniosła „pod presją psychiczną” na rzecz jednej z fundacji, gdy operowana była jej mama. Grodzki przekonuje, że nie uzależniał nigdy wykonywania procedur medycznych od wpłat i nie przyjmował ich.
Wspomniane pozwy dotyczą prof. Agnieszki Popieli, szefa portalu TVP.Info oraz dziennikarza Radia Szczecin Tomasza Duklanowskiego. Ten ostatni w rozmowie z Polskim Radiem podkreślił, że pozwu się nie boi, ponieważ jego rozgłośnia podała prawdę.
Dzisiaj Radio Szczecin poinformowało z kolei o kolejnym świadku, który mówi o przekazywaniu pieniędzy prof. Tomaszowi Grodzkiemu. Jak stwierdził na antenie Polskiego Radia Duklanowski:
„Mężczyzna, który wypowiada się dziś na antenie Radio Szczecin, to osoba, która bezpośrednio płaciła Tomaszowi Grodzkiemu. Płaciła w szpitalu za usługę, która powinna być darmowa, bo pacjent był ubezpieczony”.
Dziennikarz dodał, że do radia zgłaszają się osoby, które poza wypowiedziami przekonują, że posiadają także dowody w postaci wyciągów z kont oraz dokumentacji medycznej. Dodał, że prof. Popielę usiłuje się zastraszyć, jednak na szczęście ta trzyma się dzielnie.
dam/Polskie Radio,TVP.Info