Dziennikarz stacji TVN Jakub Stachowiak podał, że do Polski pociągiem przyjechał rosyjski miliarder Roman Abramowicz. Nie jest to jednak informacja potwierdzona. Czy Abramowicz miałby spotkać się z Bidenem?

Zgodnie z wpisem na Twitterze Stachowiaka, Abramowicz miał przyjechać do Polski po kryjomu. Jego niepotwierdzona jeszcze obecność w Polsce zbiegła się z wizytą Joe Bidena w naszym kraju.

Czyżby Abramowicz miał spotkać się z Bidenem? A może przybył do Polski jako emisariusz Putina?

Abramowicz został objętymi sankcjami nałożonymi przez UE oraz Wielką Brytanię. Jednak na osobistą prośbę Wołodymyra Zełenskiego, Abramowicz nie został objęty sankcjami USA. Nieoficjalnie wiadomo, że prośba Zełenskiego miała być motywowana faktem pośredniczenia przez Abramowicza w rozmowach pokojowych między Rosją i Ukrainą.

jkg/onet