"Dostaliśmy pomoc z Chin, zwróciłem się też do członków Rady Współpracy Państw Języków Tureckich, której członkiem są też Węgry, aby udzielili nam pomocy i też ją stamtąd dostaliśmy" - powiedział Orban w rozmowie z węgierskim radiem.

Polityk podkreślił, że Węgry pozostają "członkiem UE i sojuszu państw Zachodu", ale kryzys koronawirusa pokazał "całościową słabość struktur UE". Orban stwierdził, że po ustaniu epidemii chętnie podejmie debatę o tym, "gdzie byli eksperci ds. epidemiologii UE i co mówili w styczniu i lutym o koronawirusie".

Ponadto polityk za bezzasadną uznał debatę prawną o zmianach na Węgrzech, które mają pozwolić rządowi rządzić dekretami. "Jeśli nie mogą pomóc, niech przynajmniej nie utrudniają działań Węgrom" - powiedział o unijnych krytykach.

bsw/rp.pl