Władimir Kliczko, w przeszłości wybitny bokser, udzielił wywiadu dla portalu Tvp Info. W trakcie wywiadu Kliczko podziękował Polakom za przyjęcie ukraińskich uchodźców.

Władimir Kliczko jest bratem mera Kijowa Witalija Kliczko - w przesżłości również wybitnego boksera i mistrza wagi ciężkiej.

- Przez całe życie byłem sportowcem, moja obecna walka różni się jednak tym, że w tej wojnie przeciwnik nie stosuje żadnych zasad - powiedział Kliczko.

Kliczko stwierdził także, że do końca nie wierzył, że Rosja naprawdę zaatakuje Ukrainę. Tymczasem wojna trwa już od 45 dni. W jej trakcie wojska rosyjskie dopuściły się licznych zbrodni wojennych.

- To, co wydarzyło się w Buczy, przekracza ludzką wyobraźnię. Umarli moi rodacy w tym kobiety, dzieci, którzy zostali celowo wymordowani przez Rosjan. W sposób wyjątkowo bestialski pozbawiono ich życia – strzałem w tył głowy, ze związanymi z tyłu rękami - powiedział Kliczko.

- Zdrowy umysł nie może tego pojąć. Napaść na nasz kraj nie miał najmniejszego sensu. Gdy jednak słyszy się, że według Rosjan Ukraina jest pomyłką historii, to widać, że mamy do czynienia z sowieckim imperializmem w czystej postaci - dodał.

- Teraz spodziewamy się natarcia na wschodzie i południu. Oni będą kontynuować tę bezsensowną wojnę. W stolicy sytuacja jest stabilna, raz na czas słychać syreny, ale życie powoli wraca do miasta - stwierdził Władimir Kliczko.

Pięściarz podziękował także Polsce i Polakom za przyjęcie ukraińskich uchodźców.

- Lepiej jest walczyć, kiedy wiesz, że Twoja rodzina jest bezpieczna. Chcę z całego serca podziękowac Polakom za pomoc. Jesteście jednym z pierwszych narodów, który zareagował i wyciągnęli pomocną dłoń. Wiem, że przyjęliście mnóstwo osób z Ukrainy, moja wdzięczność dla was nie zna granic - wskazał.

jkg/tvp info