Wielkim zaskoczeniem było dla opinii publicznej, że niezwykle aktywny do niedawna na Twitterze Donald Tusk nagle zamilknął po tym, jak CBA zatrzymało byłego polityka PO Sławomira Nowaka, a prokuratura postawiła mu poważne zarzuty związane z korupcją. Obecny szef EPL w żaden sposób nie skomentował kontrowersji wobec swojego kolegi, który był niegdyś nazywany „złotym dzieckiem Tuska”. Ale teraz były premier zabrał głos i napisał, że… jest na urlopie.

- „Informuję władze, że jestem na urlopie, więc chwilowo żadnych zbrodni nie popełniam. Urlopie, podkreślam, nie emeryturze” – napisał Donald Tusk na Twitterze.

Sławomir Nowak był kiedyś ważnym politykiem Platformy Obywatelskiej, pełniącym m.in. funkcję ministra transportu w rządzie Donalda Tuska. Z polskiej polityki odszedł po tym, jak opinia publiczna dowiedziała się o niejasnościach w jego oświadczeniach majątkowych.

Do 2019 roku kierował on ukraińską Państwową Agencją Drogową Ukrawtodoru. To na tym stanowisku miał dopuścić się kierowania grupą przestępczą i korupcji, co zarzuca mu prokuratura. On sam zaprzecza, jakoby miał dopuścić się zarzucanych mu czynów, a całą sprawę określa jako polityczną ustawkę.

kak/Twitter, niezależna.pl, fronda.pl