BMW podjęło działania, wprowadzając aktualizację oprogramowania, która ma na celu monitorowanie stanu izolacji akumulatora. Jeśli system wykryje problem, akumulator zostaje rozładowany do poziomu poniżej 30%, co ma zminimalizować ryzyko pożaru. Dotychczas zgłoszono dwa przypadki pożarów, w Stanach Zjednoczonych i Niemczech. Właściciele elektrycznych Mini Cooper SE zostaną poinformowani o zagrożeniu i wezwani do serwisu, gdzie ich pojazdy zostaną dokładnie sprawdzone.

Problem z pożarami w samochodach elektrycznych jest szczególnie niebezpieczny, ponieważ są one trudne do przewidzenia i mogą wystąpić nagle, a ich ugaszenie bywa skomplikowane i czasochłonne.