Dalej dowiadujemy się, że zainteresowani pedofile nieletnim oferowali nieletnim za prostytucję pieniądze. - Dziewczęta były również narkotyzowane przez organizatorów procederu, środki odurzające dawano im także od czasu do czasu jako „zapłatę” – czytamy.
Sprawa ta sięga roku 2021,kiedy zaczęły napływać pierwsze doniesienia do hiszpańskich organów ścigania o działającej na terenie Hiszpanii siatce pedofilii. W efekcie dochodzenia, aresztowań i zgromadzonych dowodów sąd w Pampelunie skazał na 39 i 29 lat pozbawienia wolności dwoje założycieli pedofilskiej szajki.
Jak wykazało śledztwo, siatka pedofili działała w regionie rządzonym przez lewicowe władze, a ofiarami ich przestępczej działalności padały dziewczęta pozostające pod rządową kuratelą, przeważnie w wieku 11-14 lat.
- Hiszpańska historia rodem z „Sound of Freedom” dobitnie pokazała aktualność problemu, jakim zajęli się twórcy cieszącego się popularnością filmu Alejandro Monteverde - czytamy.
Hiszpański sąd wyjaśnia, że krzywdzone były dzieci, które z uwagi na trudną sytuację życiową zmuszone były szukać pomocy. Najczęściej były to dzieci, które uciekły z miejsc zamieszkania.
„To opis tego, jak socjalistyczno - komunistyczno - separatystyczny rząd (…) w Nawarze prowadzi swoją sieć opieki nad nieletnimi” – komentuje z wyrazem goryczy hiszpański portal libertaddigital.com, a winą za taki stan rzeczy obciąża tamtejszych urzędników oraz system opieki zastępczej.
Hiszpański portal przypomina też, że „podobny skandal miał miejsce w Walencji, a odpowiedzialność za nieprawidłowości przypisuje się byłej wiceprezydent Rządu Autonomicznego, Monice Oltrze”. W wyniku śledztwa ujawniono, że odnotowano liczne ucieczki z domów dziecka oraz narkotyzowanie dzieci. Ponadto – czytamy - o kontakty seksualne z nieletnimi oskarżany mąż Monici Oltry, która miała także tuszować jego przestępstw. Sprawa ta nadal jest w toku.