Podczas rozmowy na Kanale Zero Agnieszka Holland stwierdziła, że nielegalni migranci na granicy z Białorusią są przez polskich mundurowych „maltretowani”.

„Bicie, szczucie psami, kładzenie, rzucanie na glebę, wypychanie z powrotem tam, gdzie są torturowani przez Białorusinów. To nie jest zachowanie, które jest ludzkie i humanitarne” – mówiła Holland.

Agnieszka Holland oznajmiła również, że swą wiedzę o wydarzeniach na polskiej wschodniej granicy, na której jak sama przyznała była dwukrotnie, czerpie z relacji przygranicznych aktywistów.

Na wypowiedź Holland zareagował minister obrony narodowej w rządzie Donalda Tuska – lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zdaniem szefa resortu obrony „słowa pani Agnieszki Holland wypowiedziane w Kanale Zero o polskich mundurowych są skandaliczne i nieakceptowalne”.

„Mundurowi nikogo nie maltretują, tylko bronią granicy i dbają o nasze bezpieczeństwo. Wypowiedź pani Holland godzi w to bezpieczeństwo” – oznajmił za pośrednictwem mediów społecznościowych Kosiniak-Kamysz.