2. Zresztą jak wynika z projektu budżetu na 2026 rok przyjętego przez Radę Ministrów, to tempo zadłużania w następnym roku, jeszcze przyśpieszy, dług publiczny wzrośnie aż o ponad 420 mld zł, a więc dzienne tempo jego przyrostu wyniesie aż 1,2 mld zł. Wynika to nie tylko z zaplanowania gigantycznego deficytu budżetowego w wysokości ponad 271 mld zł, ale także równie intensywnego zadłużania się poza budżetem, które wyniesie blisko 100 mld zł. Zwracam uwagę na ten wątek zadłużania się poza budżetem, ponieważ obecna koalicja rządząca, wtedy kiedy była opozycją, to zadłużanie pozabudżetowe mocno krytykowała, podkreślając, że jak wróci do władzy to je ukróci. Jak widać nic takiego nie nastąpiło, choć radykalnie zmieniły się uwarunkowania makroekonomiczne, w II kadencji rządów PiS mieliśmy do czynienia z dwoma tzw. szokami zewnętrznymi, a więc pandemią Covid19 i jej skutkami, a także wywołanym przez Rosję gwałtownym wzrostem cen nośników energii, a później agresją na Ukrainę. Te szoki zewnętrzne mocno zachwiały gospodarką światową w tym polską i wymagały silnego wsparcia zarówno gospodarki jak i systemu ochrony zdrowia, stąd potrzeba dodatkowych dużych środków, właśnie spoza budżetu państwa. Teraz szoków zewnętrznych nie ma, ale okazuje się, że za rządów Tuska zadłużenie pozabudżetowe trwa w w najlepsze i jest często na poziomie wyższym, niż podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości.

3. Co w najwyższym stopniu może niepokoić, to gwałtowny przyrost zadłużenia i to zarówno w wielkościach bezwzględnych jak i w relacji do PKB, a ta ostatnia miara raportowana do Brukseli, pozwala na porównywanie poszczególnych krajów UE pod tym względem. Gdy Prawo i Sprawiedliwość oddawało władzę w 2023 roku, dług publiczny w relacji do PKB wyniósł tylko 49,6% i tak przy okazji był niższy o blisko 2 pp od tego kiedy PiS władzę przejmował w 2015 roku, kiedy to wynosiło aż 51,6% PKB. Teraz zaledwie po 1,5 roku władzy Tuska dług publiczny w relacji do PKB wynosi już 58,2%PKB, a na koniec roku wyniesie ponad 61% PKB, co oznacza ,że przez 2 lata wzrośnie aż o ponad 11 pp. Co więcej z projektu budżetu na 2026 rok wynika, że rząd Tuska zakłada, że na koniec roku 2026 dług publiczny w relacji do PKB wyniesie aż 68,6%, co oznacza, że przez 3 lata rządów tej ekipy, wzrósłby aż o 18pp.

4. To najwyższe tempo wzrostu długu w całej UE, jesteśmy pod tym względem, absolutnym liderem, co powoduje także gwałtowne pogarszanie ocen stanu naszych finansów publicznych przez instytucje zewnętrzne, takie jak Komisja Europejska, czy agencje ratingowe ( do tej pory dwie z trzech największych Fitch i Moody's, obniżyły perspektywę naszego ratingu do negatywnej). KE z kolei przypomina, ze Polska przekazała jesienią 2024 roku plan budżetowo- strukturalny, w którym zobowiązała się do corocznego obniżania deficytu sektora rządowego i samorządowego w relacji do PKB i redukcji długu w relacji do PKB. Obydwa te wskaźniki nie tylko nie maleją ,ale wręcz przeciwnie galopująco rosną i to w sytuacji kiedy Polska odnotowuje przyzwoity wzrost gospodarczy ( średnio około 3% PKB), co więcej tym razem nie dotykają nas także, żadne szoki zewnętrzne.