W nocy z 9 na 10 września w polską przestrzeń powietrzną wtargnęło 21 rosyjskich dronów. Kilka z nich, z uwagi na zagrożenie, zostało zestrzelonych przez polskie i sojusznicze lotnictwo. W ub. piątek z kolei trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wleciały w przestrzeń powietrzną Estonii, pozostając w niej przez około 12 minut. Kolejne incydenty wywołały dyskusję na temat konieczności zestrzeliwania rosyjskich obiektów, które wedrą się w przestrzeń powietrzną krajów NATO. Dziś na profilu premiera Donalda Tuska pojawił się krótki wpis, w którym wyraził on gotowość Polski do zdecydowanej reakcji na prowokacje i nadzieję na wsparcie sojuszników.

- „Polska jest gotowa do zdecydowanej reakcji na wszelkie naruszenia przestrzeni powietrznej. W takiej sytuacji liczę na jednoznaczne i pełne poparcie ze strony naszych sojuszników”

- napisał.