Na portalu Deon.pl pojawił się wczoraj wywiad z o. Wojciechem Drążkiem CMM, który przekonuje, że druga z głównych prawd wiary wymienionych w Małym katechizmie to „jedno z najbardziej tragicznych zdań, które znalazły się w naszym religijnym przekazie o Bogu”.
- „To zdanie zniszczyło życie bardzo wielu ludziom”
- stwierdził zakonnik.
Głos w dyskusji na temat sprawiedliwości Boga postanowił zabrać w mediach społecznościowych ks. prof. Wojciech Węgrzyniak, biblista z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Duchowny stanowczo staje w obronie krytykowanego zdania.
- „Mało jest tak prawdziwych zdań o Bogu jak to, że jest On sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza a za zło karze. Można się spierać o ilość głównych prawd wiary, można się spierać w ogóle o kryterium klasyfikacji prawd wiary na większe i mniejsze, ale jeśli ktoś czyta Pismo Święte, jeśli ktoś czyta Ewangelię bez uprzedzeń i własnych projekcji, to ta prawda o Bogu będzie mu się jawić jako jak najbardziej oczywista”
- twierdzi teolog.
Ks. Węgrzyniak czyni analogię do ludzkiej sprawiedliwości pytając, czy świat będzie „bardziej boski”, jeśli przestanie się karać przestępców.
- „Mówić, że Bóg nie jest sędzią sprawiedliwym, to napluć w twarz wszystkim ofiarom, które za życia nie zaznały sprawiedliwości i przybić piątkę oprawcom, których nikt nie złapał.
Mówić, że Bóg nie wynagradza za dobro, to wyśmiać wszystkich, którzy walczą o to, żeby nawet w najgorszych sytuacjach zachować się jak trzeba”
- podkreśla.
- „Mówić, że Bóg nie karze za zło, to powiedzieć Jezusowi, że jest kłamcą, kiedy mówi o tych, którzy są tam, gdzie jest płacz i zgrzytanie zębów”
- dodaje.
Biblista zaznacza, że chciałby, aby wszyscy ludzie dostąpili zbawienia. Nie wolno jednak przy tym zakłamywać obrazu Boga.
- „No chyba, że naprawdę wierzymy, że od samego mówienia o tym, że rak nie jest śmiertelny, ludzie przestaną umierać”
- podsumowuje.