Według źródeł Interii, decyzja PKW była wynikiem skoordynowanych działań Prawa i Sprawiedliwości. „Atak PiS był zmasowany, na czterech czy pięciu frontach. To zarówno instrumenty karne, cywilne, jak i administracyjne” – podkreślił informator.

Wśród działań PiS znalazła się m.in. skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na przewlekłość postępowania PKW. Wniosek zawierał żądanie nałożenia na Komisję kar w wysokości 10-krotności średniego wynagrodzenia za niedotrzymanie terminów. „Odsetki idą od początku grudnia. To koszmarne pieniądze, bo odsetki od kilkudziesięciu milionów są bardzo wysokie” – wyjaśnił rozmówca.

Członkowie PKW nie mają immunitetu, co oznacza, że mogą ponosić odpowiedzialność finansową za swoje decyzje. „Ci ludzie odpowiadają własnymi pieniędzmi. Nie mają ubezpieczenia” – zaznaczył informator.

Decyzję o przyjęciu sprawozdania mogły również zaważyć kwestie proceduralne. „Część członków PKW argumentowała, że nie może być tak, że w niektórych przypadkach postanowienia Izby uznają, a w innych nie” – powiedział rozmówca Interii. Wskazano także na przykład Konfederacji, w przypadku której PKW zaakceptowała decyzję Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

„PKW nie jest gigantyczną, nieomylną instytucją. Jej działania ograniczają się do kwestii proceduralnych związanych z wyborami” – podkreśla portal Interia, wskazując, że argumenty prawne mogły odegrać istotną rolę.

Według doniesień, na zmianę dynamiki w PKW mogły wpłynąć także napięcia wewnętrzne. „Część członków ma dosyć sytuacji, w której nieformalną twarzą tej instytucji stał się Ryszard Kalisz” – czytamy w artykule.

Jak czytamy, decyzja PKW o przyjęciu sprawozdania finansowego PiS miała być wynikiem złożonej gry politycznej i proceduralnej. Presja ze strony PiS, obawy przed odpowiedzialnością finansową oraz kwestie prawne wpłynęły na zmianę stanowiska członków PKW.

Jak zauważył jeden z informatorów: „To była bezprecedensowa decyzja, która pokazuje, jak polityka i prawo przenikają się w Polsce. Czy takie działania staną się nowym standardem? Czas pokaże”.