We wpisie opublikowanym po wyborach pisał też:
„Naszą siłą i narzędziem mobilizacji może być i powinien być Fear factor, czynnik strachu przed zamieszkaniem alfonsa, speca od wyłudzania mieszkań i kumpla gangusów w pałacu prezydenckim, co byłoby dramatem i kompromitacją Polski”.
Na atakach na Karola Nawrockiego Lis jednak nie ma zamiaru poprzestawać. Teraz zaproponował:
„Proponowałbym wprowadzenie kary grzywny za krytykowanie po naszej stronie wszystkiego co robi Trzaskowski. Tego mędzenia i tych jęków już nie da się słuchać”.
Trzeba przyznać, że atakujący przy każdej możliwej okazji Prawo i Sprawiedliwość dziennikarz najwidoczniej ma dość osobliwe pojęcie na temat wyborów i demokracji...
Proponowałbym wprowadzenie kary grzywny za krytykowanie po naszej stronie wszystkiego co robi Trzaskowski. Tego mędzenia i tych jęków już nie da się słuchać.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) May 21, 2025