- „Wizyta pana prezydenta Wołodymyra Zełenskiego jest na pewno dobra informacją dla Polski, dla Kijowa, dla całego regionu. Jest to zła informacja dla Moskwy i Federacji Rosyjskiej. Ta wizyta jest dowodem, iż w kwestiach strategicznych i bezpieczeństwa Polska, Ukraina i kraje demokratyczne są razem”

- powiedział prezydent Karol Nawrocki.

Prezydent przypomniał, że zagrożenie ze strony Rosji nie rozpoczęło się wraz z pełnoskalową inwazją na Ukrainę w 202 roku, ale znacznie wcześniej.

- „Rosja swoimi działaniami burzy porządek międzynarodowy, łamie zasady prawda międzynarodowego i wpływa na destabilizację systemów politycznych od wielu lat”

- podkreślił.

Zwrócił uwagę na dokonywane w Europie ataki hybrydowe ze strony Rosji, które dotykają również Polskę. Oświadczył, że popiera nakładanie sankcji na Rosję i ideę przekazania Ukrainie zamrożonych aktywów Rosji.

Mówiąc o pomocy udzielanej Ukrainie, prezydent wskazał na badania opinii publicznej, które potwierdzają, że wśród Polaków istnieje poczucie, iż „nasz wysiłek po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji nie spotkał się z należytym docenieniem i zrozumieniem”.

- „To też było tematem naszej rozmowy z prezydentem Zełenskim. Przekazałem to w twardej i uczciwej, ale i dżentelmeńskiej rozmowie. Wiemy, że władze w Kijowie mają dzisiaj instrumenty by te emocje i ten trend odrzucić”

- wskazał.

Odnosząc się do negocjacji pokojowych i planów dot. obudowy Ukrainy, prezydent Nawrocki zwrócił uwagę, że Polska, za sprawę silnych relacji z USA, może stać się hubem energetycznym dla Europy Środkowo-Wschodniej.

- „Wiele jest rzeczy strategicznych, rzeczy, które decydują o tym, że powinniśmy pozostać, żyć i budować dobrosąsiedzkie stosunki, a są kwestie, które po prostu zaczynamy w sposób konsekwentny wyjaśniać i na które patrzę z optymizmem”

- powiedział.

Dzisiejsza wizyta prezydenta Ukrainy jest pierwszą po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego na Prezydenta RP, choć wcześniej mieli oni okazję spotykać się kilkakrotnie przy okazji różnych wydarzeń międzynarodowych. Po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim ukraiński przywódca odwiedzi też Sejm i Senat. Po południu prawdopodobnie spotka się z premierem Donaldem Tuskiem.