Platforma ta stanowi inicjatywę na rzecz wyzwolenia Krymu spod rosyjskiej okupacji. Na Ukrainie pojawili się wczoraj m.in. szef MSZ Wielkiej Brytanii David Lammy czy sekretarz stanu USA Antony Blinken. W wystąpieniu wideo do uczestników szczytu przemawiał także polski prezydent.

Andrzej Duda zapewniał, że świat nie będzie obojętny wobec aneksji Krymu przez Rosję, co stanowi pogwałcenie prawa międzynarodowego i integralności Ukrainy – podkreślił. Dodał, że aneksja Krymu i Sewastopola w 2014 roku:

[…] obnażyła prawdziwe zbrodnicze oblicze Rosji i Władimira Putina”.

Dodał, że była to zapowiedź tego, czego jesteśmy świadkami od 2022 roku. Przypomniał też, że Polska i inne kraje Europy Środkowej znały to oblicze Rosji, która ma za sobą stulecia tradycji imperialistycznych i kolonizacyjnych.

Pomimo upływu czasu Rosja nadal postrzega państwa z nią sąsiadujące jako swoją wyłączną strefę wpływów”

- mówił polski prezydent.

Wspominając także inne przykłady rosyjskiej agresji, Andrzej Duda zaznaczył:

Musimy upewnić się, że Kreml poniesie strategiczną porażkę. Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności za straty, które wyrządziła”.

Dodał, że stanie się tak tylko wtedy, gdy zwiększymy koszty wojny po stronie Moskwy, uderzając w serce jej gospodarki. Podkreślił, że konieczne jest upewnienie się, że sankcje trafią tam, gdzie zaboli najbardziej.