Mówiąc o decyzji prezydenta ws. powołania nowego rządu, minister Paweł Szrot przypomniał w Studiu PAP, że kadencja Sejmu kończy się dopiero 14 listopada. Ocenił, że prezydent nie powinien podejmować działań z „przesadnym pośpiechem”.
Czy Andrzej Duda zachowa zwyczaj powierzenia misji utworzenia rządu reprezentantowi zwycięskiej partii?
- „Zwyczaj wskazuje, że desygnuje większość parlamentarna, ale trzeba poczekać jeszcze na tę większość parlamentarną. Czy jest czy jej nie ma, to się okazuje tak na prawdę na sali sejmowej. A póki co mamy już do czynienia z pierwszymi sporami wśród tych partii opozycyjnych, które podchodziły do wyborów”
- zauważył minister Szrot.
- „Lewica spiera się z PSL-em. PSL nieoficjalnie wysuwa swojego kandydata na premiera. Zaczekajmy, to wszystko wskazuje na to, że to jednak chwilę potrwa”
- dodał.