Tomasz Wandas, Fronda.pl: Co sądzi Pan o pomyśle by aresztować Zbigniewa Ziobrę?
Marcin Warchoł: Jest to pomysł bezprawny, to czysta zemsta.
Czy można powiedzieć że ws ministra Ziobry zamiast sądu wyrok wydają politycy?
Oczywiście. Wypowiedzi, że to minister ma udowadniać swoją niewinność są zaprzeczeniem demokratycznego procesu, a potwierdzają stalinowską zasadę - dajcie mi człowieka a znajdzie się paragraf. Zarzuty sprowadzające się do zorganizowanej grupy przestępczej, która miała rozdawać garnki, patelnie dla kół gospodyń, tomografy dla szpitali czy wozy strażackie dla Ochotniczych Straży Pożarnych są fałszywe, wydumane i nie mające oparcia w prawie. Natomiast, zarzucanie usiłowania przywłaszczenia pieniędzy z umów, które to dziś są realizowane świadczy tylko o tym, że Waldemar Żurek donosi sam na siebie, że sam przyznaje się do przywłaszczenia tych pieniędzy. Jeżeli pieniądze cały czas wypłaca a oskarża ministra Ziobro o złe wydatkowanie tych środków, które sam w tej chwili wydaje i realizuje te umowy to mamy do czynienia z himalajami hipokryzji.
Co z zarzutem przywłaszczenia?
Jest o nim mowa. Przywłaszczyć można pieniądze dla siebie, tutaj natomiast nie usłyszeliśmy by jakiekolwiek środki zostały przywłaszczone przez pana ministra, jedyne co się dokonało to wyremontowanie budynku prokuratury, więc za remont prokuratury zostały postawione zarzuty dwudziestu pięciu lat więzienia. Świadczy to o politycznym charakterze tych zarzutów. Jest to prześladowanie opozycji, nic innego.
Umieszczenie w więzieniu bardzo ciężko chorej osoby, która wymaga stałej i poważnej opieki lekarskiej, jest jednoznaczne z wyrokiem śmierci - tak prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował wniosek o uchylenie immunitetu i tymczasowe aresztowanie posła PiS Zbigniewa Ziobry. Na ile trafne są te słowa prezesa PiS?
Oczywiście, że te słowa są trafne, zwłaszcza, że znajdują potwierdzenie w opinii biegłej onkolog, którą powołała prokuratura. Uczyniła ona dwa trafne spostrzeżenia, po pierwsze, że nie ma możliwości kontynuowania leczenia w warunkach pozbawienia wolności a drugie, że jest co najwyżej dopuszczalne przeprowadzenie konkretnych czynności czyli np. przesłuchanie a już nie pozbawienie wolności. Zatem biegła nie zgodziła się na pozbawienie wolności, zgodziła się co najwyżej na przesłuchanie, na indywidualną czynność. Nawet biegła nie mogła zaprzeczyć tak oczywistym faktom, że pozbawienie wolności jest to wyrok śmierci.
W końcu sprawiedliwość weszła na właściwe tory. I Tak jak sądziłem, Ziobro zostanie na Węgrzech. Będzie tam musiał sprowadzić rodzinę, bo do Brukseli już nie będzie mógł pojechać. Napisał na swoim facebookowym profilu Tadeusz Gadacz, co sądzi Pan o tego typu komentarzach?
Tego typu komentarze są niegodziwe i bezduszne. Świadczą o kompletnym zezwierzęceniu naszych oponentów politycznych. Grupa Silnych Razem kompletnie straciła jakiekolwiek ludzkie przejawy ludzkich zachowań. To świadczy tylko o autorze tego wpisu, totalne zbydlęcenie - w imię zacietrzewienia politycznego można wypisywać tego typu rzeczy, życzyć komuś tak naprawdę śmierci. Można różnić się politycznie, a Koalicja 13stego grudnia tą decyzją daje tak naprawdę wyrok na siebie. Każdemu można postawić wyrok taki jak panu ministrowi, każdemu ministrowi rządu Tuska, że wydaje środki nie na to co powinien. Jeżeli oni rozdają pieniądze na solaria, sauny, jachty a tu ścigają za wspieranie Ochotniczej Służby Pożarnej i Kół Gospodyń Wiejskich to jest dowód zakłamania. Stąd nienawiść, która przebija choćby przez cytowane przez pana redaktora słowa wynika właśnie z chęci zemsty, chęci zamknięcia ust, żeby nikt z Polaków nie informował o tych patologiach, które się dzieją, żeby nie ujrzały one światła dziennego. Często jedynymi osobami, które Polaków o tym informują są politycy opozycji, którzy patrzą rządzącym na ręce.
Będę walczył. Tuska uważam za szefa zorganizowanej grupy przestępczej - musi zostać rozliczony - napisał minister Ziobro. Na czym będzie w tej sytuacji polegała walka ministra Ziobry?
Oczywiście na pokazywaniu tych wszystkich patologii, na ujawnianiu prawdy, na wykorzystywaniu też wszystkich narzędzi procesowych.
Narzędzi procesowych?
Proces jest nieuczciwy, jest z góry ukartowany, jest to „sąd kapturowy”. Po to ministrowi Żurkowi było potrzebne nielegalne przejęcie prokuratury i sądów a obstawianie swoich sędziów. Po to było wprowadzanie ręcznego sterowania w miejsce losowego wybierania sędziów by nie było przypadków, by sprawa trafiła do „zaprzyjaźnionego” sędziego. Walka polega na pokazywaniu prawdy i wykorzystywaniu tych możliwości procesowych, które jeszcze mimo wszystko pozostały.
Czy na tym właśnie ma polegać reforma sądownictwa według ministra Żurka?
Tak, ta reforma sądownictwa ma być realizacją doktryny Neumana „dla swoich bezkarność a dla oponentów więzienie”.
Dziękuję za rozmowę.
