Według przedstawiciela Departamentu Sprawiedliwości USA, cytowanego przez Reutersa, do szpitali trafiło co najmniej pięcioro rannych dzieci. Associated Press podaje, że na miejscu pracują służby federalne i lokalne, a poszkodowani otrzymują pomoc medyczną.

FBI zostało skierowane do zabezpieczenia terenu i ustalenia przyczyn tragedii. Lokalne władze potwierdziły, że bezpośrednie zagrożenie zostało zażegnane.

Szefowa Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, Kristi Noem, oświadczyła, że jest wstrząśnięta wydarzeniami i modli się za ofiary oraz ich rodziny.

Do tragedii odniósł się także prezydent Donald Trump. – „Biały Dom będzie nadal obserwował tę straszną sytuację. Proszę, dołączcie do moich modlitw za wszystkich dotkniętych tym zdarzeniem” – napisał na platformie Truth Social.
Wydarzenia w Minneapolis po raz kolejny pokazują, że akty przemocy i ataki wymierzone w niewinnych ludzi są jednym z największych zagrożeń dla współczesnych społeczeństw. W tym przypadku są to ataki na chrześcijan. Niezależnie od motywów sprawców, konsekwencje takich czynów są dramatyczne – prowadzą do śmierci, cierpienia i traumy, która pozostaje z ofiarami na lata.