Portal wPolityce.pl poinformował, że pod nieobecność prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, do zajmowanych przez niego gabinetów wszedł dziś prokurator generalny Adam Bodnar wspólnie z powołanym przez siebie na stanowisko „p.o. prokuratora krajowego” Jackiem Bilewiczem.

- „Trwa próba siłowego, nielegalnego przejęcia Prokuratury Krajowej”

- alarmował na X.com rzecznik PiS.

- „Tusk i jego akolici ewidentnie boją się niezależnej prokuratury, bo wiedzą, że wiele mają na sumieniu... To kolejny przykład demolowania państwa prawa”

- dodał.

Bochenek poinformował, że na miejsce udają się politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Na konferencji prasowej przed siedzibą Prokuratura Krajowej wystąpił prezes PiS.

- „Otrzymaliśmy informację o tym, że nastąpiło bezprawne wkroczenie do Prokuratury Krajowej, bezprawna próba przejęcia władzy w prokuraturze przez tzw. p.o. nominata Bodnara. Uczestniczył w tym bezpośrednio minister Bodnar. Chciał także dokonać wejścia do gabinetu, żeby dwoje prokuratorów dokonało inwentaryzacji”

- poinformował Jarosław Kaczyński.

- „Oni - zgodnie z prawem- odmówili podjęcia takich działań. Wiem, że prokurator Barski w żadnym razie nie chce zgodzić się na bezprawne działania i nie chce zgodzić się na to, żeby podać się do dymisji i trwa w tej chwili kryzys”

- dodał.

Lider Zjednoczonej Prawicy ocenił, że mamy do czynienia z zamachem stanu.

- „To jest kryzys znany prawu. Art. 127 KK przewiduje za to od 10 lat do dożywotniego więzienia. To jest próba siłowej zmiany ustroju”

- oświadczył.

Zaznaczył, że liczy na reakcję prezydenta Andrzeja Dudy, który w jego ocenie „powinien zwołać radę gabinetową i Radę Bezpieczeństwa Narodowego, a być może podjąć także inne działania, o których tutaj już nie będę mówił, które będą zmierzały do tego, żeby w Polsce przywrócić po prostu funkcjonowanie Konstytucji”.

- „Bo w tej chwili w Polsce mamy do czynienia z pewnego rodzaju pełzającym zamachem stanu”

- podkreślił.