Według agencji AFP, w Kijowie rozległy się „potężne eksplozje”, a dziennikarze widzieli pociski zestrzeliwane przez systemy obrony powietrznej. Kyiv Independent poinformował, że fragmenty jednej z rakiet spadły na teren przedszkola, a w kilku dzielnicach wybuchły pożary.

Mer Kijowa Witalij Kliczko potwierdził, że w wyniku ataku doszło do znacznych zniszczeń w blokach mieszkalnych. Władze ostrzegają, że liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć.

W tym samym czasie ukraińskie drony uderzyły w rafinerię w Nowokujbyszewsku w obwodzie samarskim. To nie pierwszy atak na rosyjską infrastrukturę energetyczną – w ostatnich miesiącach Ukraina konsekwentnie stosuje tę taktykę, aby ograniczyć możliwości logistyczne przeciwnika i uderzyć w gospodarkę Kremla.

Choć Moskwa oficjalnie nie potwierdziła skutków ataku, niezależne rosyjskie źródła wskazują na wstrzymanie części produkcji i poważne zakłócenia w pracy rafinerii.

Trwająca od 2014 roku wojna rosyjsko-ukraińska, której druga faza rozpoczęła się 24 lutego 2022 r., liczy już 1281 dni. Rosjanie kontrolują obecnie ponad 20 proc. terytorium Ukrainy, a konflikt kosztował życie dziesiątek tysięcy ludzi po obu stronach.

Ataki na cele cywilne, takie jak bloki mieszkalne, szkoły czy szpitale, stały się elementem rosyjskiej strategii zastraszania społeczeństwa. Jednocześnie Ukraina rozwija swoje zdolności dronowe, które umożliwiają jej skuteczne uderzenia na odległe cele w głębi Rosji.