W sondażu, w którym udział wzięła grupa 1000 ukraińskich respondentów zdecydowanie zwyciężył poeta Taras Szewczenko z 64 proc. głosów.

Za nim uplasował się obecny prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, na którego głos oddało łącznie 30 proc. respondentów.

Ostatnie miejsce na podium zajęła poetka, pisarka i krytyczka literacka Łesja Ukrainka, która w rzeczywistości nazywała się Łarysa Petriwna Kosacz-Kwitka.

Już jednak dwa najwyższe miejsca poza podium stały się udziałem dwóch postaci, od których Polacy doznali w przeszłości wielu krzywd. Bohdan Chmielnicki uzyskał 17 proc. głosów, a Stepan Bandera 12 proc.

Poza Zełenskim, z ukraińskich polityków sprawujących rządy na przestrzeni ostatnich kilku dekad, najwyżej uplasował się Leonid Krawczuk (3 proc.), swoich zwolenników mieli też Leonid Kuczma (2 proc.) i Petro Poroszenko (1 proc). Zabrakło natomiast miejsca choćby dla związanych z „pomarańczową rewolucją” - Wiktora Juszczenki czy Julii Tymoszenko.

W zestawieniu z 2 proc. głosów znaleźli się też trzej wybitni ukraińscy sportowcy: były piłkarz AC Milanu Andrij Szewczenko a także dwaj pięściarscy mistrzowie świata: Ołeksandr Usyk oraz Witalij Kliczko. Co ciekawe, zabrakło w zestawieniu Władimira Kliczki, niemniej utytułowanego od swojego starszego brata.