Rosyjskim symbolem agresji na Ukrainę stała się litera Z. Dziwne jest to, że w alfabecie rosyjskim dźwięk z zapisuje się znakiem podobny do naszej cyfry 3. W alfabecie rosyjskim nie ma znaku Z. Można więc stwierdzić, że Rosjanie jak to Rosjanie ukradli nawet symbol swojej inwazji na Ukrainę.
Jest wiele teorii, co ma owe Z oznaczać. Żadna z nich nie wyjaśnia, czemu Rosjanie wykorzystali znak z alfabet krajów zachodnich. Wiedząc o tym, jak ważny jest w Rosji okultyzm, sprawdziłem, co w okultyzmie może symbolizować Z.
Okazało się, że w okultyzmie siódma litera hebrajskiego alfabetu Z (nosząca nazwę zajin lub zain) oznacza „miecz" lub „duchową broń" co idealnie pasuje do rosyjskiej agresji militarnej. Litera Z (zapisywana pismem ręcznym znakiem lustrzanego Z) symbolizować ma broń, miecz, strzałę, berło, boga. To, że na czołgach Rosjanie umieszczają lustrzany zapis hebrajskiej Z, nie powinno dziwić – bardzo wiele służb zapisuje lustrzenia coś przodzie pojazdów, by właściwie można było to odczytać w lusterkach bocznych. Litera Ze swoim kształtem odwołuje się do błyskawicy i węża, łączy dwie 7 co czyni Z literę mającą okultystyczną moc. W numerologi ten, co nosi nazwę na Z, jest potężny, silny i aktywny, odnosi sukcesy i zdobywa majątek. Kabaliści przestrzegali, że niosący imię z Z, gdy nie poświęcą się rozwojowi duchowemu, tylko dążą do sukcesów materialnych szerzą destrukcje i tyranie, pogrążeni są w egocentryzmie.
„Zohar" to jedna z najważniejszych ksiąg kabalistów (czyli judaistycznych okultystów). W „Opowieści Zoharu" można przeczytać taką historię:
„Następnie stanęła przed Nim litera Zajin [...] i tak przemówiła:
— Władco światów! Zechciej stworzyć świat ze mnie, bo to z moją pomocą synowie Izraela zachowują szabat, jak to napisano: „Pamiętaj7 o dniu szabatu, aby go uświęcić".
Na to odparł Święty, niech będzie Błogosławiony:
— Nie będę stwarzał świata, poczynając od ciebie, bo jest w tobie bitwa i miecz ostry, i włócznia wojenna — stosownie do twego kształtu.
I natychmiast litera Zajin odeszła sprzed Oblicza".
W wydanej przed laty staraniem wydawnictwa Polwen rozmowie ojca Aleksandra Posackiego z Grzegorzem Górnym „Kuszenie dotyczy każdego" można przeczytać o popularności okultyzmu w Rosji. „W ZSRR właściwie w każdym mieście istniał instytut zajmujący się badaniem zjawisk paranormalnych" (a także w Bułgarii i Czechosłowacji). Zaowocowało to rozwojem technik manipulacji ludźmi, cybernetyki, psychotroniki, sekt. Do dziś w Rosji okultyzm jest bardzo popularny. Rosyjska popkultura promuje praktyki okultystyczny (wielu z pozytywnych bohaterów seriali ma zdolności paranormalne). Ezoteryzm uznawany jest za filozofię, oddziałuje na środowiska naukowe. [...] Na forum politycznym propagatorem ezoteryzmu jest Aleksander Dugin łączący imperializm, kult przemocy i ezoteryczne gnostyckie pseudo prawosławie. W Rosji zachodni racjonalizm nie jest zbyt popularny. Inaczej niż Polska przesiąknięta katolicyzmem (chroniona katolicyzmem i popularną praktyką spowiedzi), Rosja jest wyniszczona przez komunizm i zdesakralizowana (co daje siłę demonom – na zachodzie laicyzacja i demoralizacja wzmacnia demony)".
Nie byłoby też dziwne odwołanie się Rosjan do żydowskiego okultyzmu. Na stronie internetowej „Jerusalem Post" ukazał się artykuł „Putin i Żydzi", w którym izraelska redakcja doceniła przyjazną postawę Władymira Putina wobec Żydów. Według Żydów przyjazny stosunek Putina do Żydów może być wynikiem tego, że w dzieciństwie Putin był chroniony i karmiony przez swoich żydowskich sąsiadów, ulubionym nauczycielem Putina był Żyd, i wielu z jego przyjaciół to Żydzi.
Putin nieustannie doceniał dziedzictwo ZSRR. Jak informuje żydowska gazeta w dobrych dla Żydów czasach ZSRR nadreprezentacja Żydów „w elitach dosłownie każdej sfery radzieckiego życia kulturalnego, naukowego i przemysłowego" była „nieproporcjonalnie wysoka".
W artykule „Putin jest dobry dla Żydów" opublikowanym na portalu „Israel National News" autorstwa Benny Tuckera można przeczytać, że rabin Shea Deitsch (doradca naczelnego rabina Rosji Berela Lazara) stwierdził, że Żydzi w Rosji popierają Władimira Putina. Doradca naczelnego rabina Rosji dodał, że „prezydent Putin ma przyjazne stosunki z naczelnym rabinem Rosji Berem Lazarem". Co roku Żydzi rosyjscy dostają list od Putina, a na Chanukę menora zapalana jest na placu czerwonym.
Na stronie czasopisma amerykańskich Żydów „Tablet" ukazał się artykuł Vladislava Davidzona (redaktora naczelnego „The Odessa Review") „Putin i Żydzi? To skomplikowane". Według tego artykułu oligarnia Putina ma „licznych przedstawicieli żydowskich, takich jak jego przyjaciele z dzieciństwa, bracia Rotenbergowie".
Żydowska gazeta wydawana w USA „The Jewish Daily Forward" a artykule Davida Kliona „Nie, Putin nie jest antysemitą" przypomniała, że „bolszewicy – z których wielu, jak Lew Trocki, byli pochodzenia żydowskiego – którzy zdobyli władzę w 1917 roku, przyjęli przepisy zakazujące antysemityzmu".
Żydowski dziennik w USA przypomniał, że Rosja uznaje tylko cztery religie „prawosławie, judaizm, islam i buddyzm", katolicyzm nie jest uznawaną religią w Rosji. Według dziennika amerykańskich Żydów dziś w Rosji żyją setki tysięcy Żydów, w tym wielu „wybitnych ludzi w biznesie, polityce i sztuce. I sporo z nich jest blisko związanych z Władimirem Putinem".
Jak przypomina gazeta amerykańskich Żydów Putin „nigdy nie atakował Żydów. Wręcz przeciwnie, Putin zalicza wielu Żydów do swojego grona bogatych przyjaciół, ma ciepłe stosunki z kontrowersyjnym rabinem Chabadem Lubawiczem Berelem Łazarzem i [...] z izraelskimi urzędnikami, takimi jak minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman. Zawsze mówił o Żydach w kategoriach pozytywnych, [...] miał bliskie relacje z Żydami we wczesnym dzieciństwie w Leningradzie". Według dziennika amerykańskich Żydów Putin „konsekwentnie dążył do zacieśnienia stosunków z Izraelem i uczynił wiele ciepłych gestów dla rosyjskiej społeczności żydowskiej".
Jan Bodakowski

22.04.2022, 07:25
Fot. screenshot - YouTube (The Sun)
Bodakowski: Używane przez Rosję ,,Z’’ oznacza wojnę w kabalistyce
/
Podobał Ci się artykuł? Wesprzyj Frondę »