„Pewnego razu Józef miał sen. I gdy opowiedział go braciom swym, ci zapałali jeszcze większą nienawiścią do niego. Mówił im bowiem: «Posłuchajcie, jaki miałem sen. Śniło mi się, że wiązaliśmy snopy w środku pola i wtedy snop mój podniósł się i stanął, a snopy wasze otoczyły go kołem i oddały mu pokłon». Rzekli mu bracia: «Czyż miałbyś jako król panować nad nami i rządzić nami jak władca?»...”. (Rdz 37,5-11) Co wydarzyło się później? „Józef sprawował władzę w kraju i on to sprzedawał zboże wszystkim mieszkańcom tego kraju.
Bracia Józefa, przybywszy do niego, oddali mu pokłon twarzą do ziemi” (Rdz 42,6)
Sen proroczy. O śnie proroczym możemy mówić wyłącznie wtedy, gdy znajduje on spełnienie w rzeczywistości, nawet po wielu latach. Myślę, że ten konkretny sen miał być dla Józefa Egipskiego pociechą i umocnieniem na cały trudny czas, jaki później wydarzy się w jego życiu. Natomiast próby kontrolowania snów, ich tłumaczenia oraz szukania w nich przepowiedni są bezcelowe, a nieraz i są grzechem.
„Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu” (Mt 2,13-14).
Bóg przemawia do człowieka przez sny. Jest to jeden z licznych sposób, w jaki Bóg nawiązuje kontakt z człowiekiem. Jeśli sen pochodzi od Boga jest czytelny, a Pan daje nam również jego interpretację. W żywotach świętych mamy wiele sytuacji takiego Bożego działania. Jednak trzeba pytać, na ile mamy czyste serce i czyste intencje, żeby Bóg właśnie przez sen mógł dotrzeć do nas ze Swoim pragnieniem.
Umiejętność rozumienia snów pochodzących od Boga łączy się ściśle z pragnieniem poszukiwania Jego woli i odczytywania drogowskazów, jakie nam daje. Przez nie Bóg może wzywać człowieka do jakiegoś zaangażowania albo odradzać mu je. Może wskazywać na błędy, jakie popełniamy i prowadzić ku dobru. Jednak tak dzieje się tylko wtedy, gdy człowiek jest rzeczywiście zainteresowany Bożymi drogowskazami do świętego życia.
„To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Nie dajcie się wprowadzić w błąd przez waszych proroków, którzy są wśród was, i przez waszych wróżbitów; nie zwracajcie uwagi na wasze sny, jakie śnicie. Oni bowiem prorokują wam kłamstwo w Moje imię. Nie posłałem ich - wyrocznia Pana” (Jr 29,8-9)
Znaczenia snów nie należy nadmiernie przeceniać. Nie każdy sen to znak od Boga! Bywamy kuszeni przez złego ducha, by nasze sny traktować magicznie. Chcielibyśmy w nich dostać gotową, skończoną receptę na codzienne troski. Zły duch również może wykorzystać sny do oddziaływania na nas. Należy uważać przede wszystkim na sny, które są źródłem pokus. Każdy sen dla nas ważny należy rozeznawać, analizować nasze myśli i pragnienia w świetle Słowa Bożego, modlić się i poznawać prawdę o sobie.
CZY ZMARLI MOGĄ PRZYCHODZIĆ WE ŚNIE?
Tak, lecz tylko za przyzwoleniem Pana Boga. Zmarły nie przychodzi dla zaspokojenia naszej ciekawości, ale zazwyczaj z prośbą o modlitwę. Czasami wzywa do nawrócenia i opamiętania się. Zmarłego nie da się przyzywać ani wywołać we śnie. Jest to wolne działanie Boga, który dla wyższego celu pozwala zmarłemu objawić się żywym. Każda próba „wywoływania zmarłych” jest grzechem, a niekiedy skutkuje nawet poważnymi problemami duchowymi i psychicznymi.
***
Z psychologicznego punktu widzenia sny są uwarunkowane tym, czym człowiek żyje, z czym ma do czynienia, co tkwi w jego podświadomości. Pod wpływem snów ożywa w nas to, co stłumione, wyparte, nienazwane: pragnienia, lęki, potrzeby, emocje itd. Na sen mogą mieć wpływ czynniki zewnętrzne tj. hałasy słyszane podczas snu albo niewygodna pozycja ciała.
Myślę, że nawet jeśli nie widzimy w naszych snach znaku działania Boga, to możemy w nich odkryć przynajmniej samych siebie. One są odbiciem naszego życia. Nie trzeba się bać, ale warto zastanowić się, czy czasami nie są one sygnałem alarmowym dla nas? Może wskazują na emocje i napięcia, jakie w sobie nosimy, nie chcąc się do nich przyznać? Może pokazują, że coś trzeba zmienić w naszej rodzinie, w przyjaźniach lub innych relacjach? Sny nieraz przypominają również o grzechu, nieprzebaczeniu, bólu, traumie, której jeszcze nie przepracowaliśmy, a pokazują to po to, abyśmy poszukali pomocy i dążyli ku uzdrowieniu.
Na koniec fragment mojej ulubionej Mądrości Syracha.
Mąż głupi miewa czcze i zwodnicze nadzieje,
a marzenia senne uskrzydlają bezrozumnych.
Podobny do chwytającego cień i goniącego wiatr
jest ten, kto się opiera na marzeniach sennych.
Marzenia senne podobne są do obrazów w zwierciadle,
naprzeciw oblicza - odbicie oblicza.
Co można oczyścić rzeczą nieczystą?
Z kłamstwa jakaż może wyjść prawda?
Wróżbiarstwo, przepowiednie z lotu ptaków i marzenia senne są bez wartości,
jak urojenia, które tworzy serce rodzącej.
Poza wypadkiem, gdy Najwyższy przysyła je jako nawiedzenie,
nie przykładaj do nich serca!
Marzenia senne bardzo wielu w błąd wprowadziły,
którzy zawierzywszy im upadli.
Prawo wypełni się bez kłamstwa,
a mądrość jest wypełnieniem tego, co mówią usta godne zaufania.
(Syr 34,1-8)
Ks. Sławomir Wądołek
fb/Ks. Sławomir Wądołek