Ukraińskie miasto Bucza było w rękach rosyjskich bydlaków przez kilka tygodni. Miejscowi cywile byli poddawani arbitralnym egzekucjom, niektórzy z rękami związanymi na plecach, a ich ciała rozrzucone są na ulicach miasta” – czytamy w oświadczeniu ukraińskiego resortu obrony.

Rosja zaprzecza wszystkiemu oraz chce zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Wszystkie zdjęcia oraz filmy publikowane z Buczy przez Ukraiński reżim są kolejną prowokacją (...) Kiedy Bucza była pod kontrolą wojsk rosyjskich ani jeden mieszkaniec nie został zaatakowany. Dodatkowo Rosja dostarczyła 452 tony pomocy humanitarnej dla mieszkańców” – podaje komunikat Rosyjskiego Ministerstwa Obrony.

Oświadczenie Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej zostało opublikowane na Twitterze w niedzielę przed godziną 19:00. Czytamy w nim oskarżenia pod adresem NATO i USA o ludobójstwo w Buczy.

Wydaje się, jakby Rosjanie przygotowujący się do opuszczenia Buczy, nie mieli wyrzutów sumienia (...) Kiedy Ukraińskie wojsko wkroczyło do miasta, napotkali na ciała leżące na ulicach. Cześć z nich miała związane ręce z tylu” - powiedział Prezydent Ukrainy Zełenski na antenie amerykańskiej stacji telewizyjnej CBS.

Dodał też, że gdyby Ukraina się nie broniła, to takich masakr byłyby znacznie więcej.

Do bestialstwa, jakiego dopuścili się sowieccy żołdacy w Buczy oraz oświadczenia wydanego przez rosyjski MSZ odniósł się także sekretarz stanu USA Antony Blinken.

Zdecydowanie potępiamy akty okrucieństwa, których dopuściły się rosyjskie wojska w Buczy i innych miejscach na Ukrainie. Dążymy do pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców tych czynów” – oświadczył Blinken.

mp/pap/twitter/twlewizjarepublika.pl