W sobotę premier Mateusz Morawiecki udał się do Berlina, aby „wstrząsnąć sumieniem Niemiec” i przekonać rząd Olafa Scholza do twardych sankcji przeciwko Rosji. Dzień później Zachód wreszcie podjął rzeczywiste działania w związku rosyjską inwazją. Teraz szef polskiego rządu z kolejną misją udaje się do Brukseli. Jak donosi portal wPolityce.pl, będzie tam zabiegał m.in. o szybką ścieżkę przystąpienia Ukrainy do UE.

- „Szybka ścieżka do UE, natychmiastowy specjalny status kandydacki, jak najszybciej wdrożony duży pakiet pomocowy i pakiet infrastrukturalny na odbudowę po wojnie”

- według portalu wPolityce.pl to propozycje, z jakimi do Brukseli jedzie premier Morawiecki.

Według ustaleń portalu Polska proponuje przyspieszoną ścieżkę akcesyjną i specjalny status członkowski dla Ukrainy w czasie negocjacji akcesyjnych. Ponadto częściowo otwarty miałby zostać dla Ukrainy wspólny rynek, wprowadzone ułatwienia dla działalności ukraińskich firm i możliwość wspólnego handlu zewnętrznego towarami z Ukrainy.

Warszawa chce też, aby Unia Europejska przygotowała Plan Odbudowy Ukrainy, który pozwoli jej podnieść się po wojnie z Rosją. Złożyć miałyby się na niego wszystkie państwa członkowskie.

Premier Mateusz Morawiecki będzie rozmawiał na ten temat z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

- „Czy plan premiera Morawieckiego zostanie zaakceptowany? Z pewnością Polska, która konsekwentnie przestrzegała przez Rosją, ma w ręku silne karty. Wcześniej - przypomnijmy - to m. in. presja ze strony polskiego rządu skłoniła Niemcy do zmiany stanowiska wobec Rosji i kwestii sankcji”

- przypomina wPolityce.pl.

kak/wPolityce.pl