Zachodnia Europa płaci straszliwą cenę za politykę politycznej poprawności i ściągania imigrantów. Ulice francuskich miast spływają krwią po walkach skłóconych ze sobą imigrantów. Aktywiści murzyńscy publicznie i bezkarnie szkalują Francję, prześladują Francuzów, głoszą brednie o czarnych faraonach i domagają się odszkodowań za niewolnictwo od Kościoła katolickiego.

Jak poinformowała (w artykule Justine Chevalier) na swojej stronie internetowej BFM TV (francuska prywatna telewizja informacyjna, nadająca całodobowo za pomocą naziemnej telewizji cyfrowej i satelitów) Liga Obrony Czarnej Afryki (Ligue de défense noire africaine LDNA) na swojej paryskiej demonstracji przed ambasadą USA głosił w obecności ponad tysiąca uczestników protestu, że „państwo francuskie jest państwem totalitarnym, terrorystycznym, niewolniczym, kolonialnym” gnębiącym swoich obywateli i ludność Afryki.

Działająca we Francji antyfrancuska organizacja murzynów, według informacji portalu BFM TV „określa się na portalach społecznościowych jako »Ruchu na rzecz obrony praw Afro-potomków Afrykanów i prowadzenia działań społecznych i humanitarnych«. Jej lider i rzecznik określa się jako „przeciwnik negrofobi, panfrykański i rewolucyjny działacz polityczny”. Organizacja jest bardzo aktywna w sieciach społecznościowych, śledzi ją prawie 8500 osób na Twitterze, ponad 53 000 na Instagramie i ponad 135 000 na Facebooku. LDNA powstała w 2007 roku”.

Organizacja czarnych aktywistów domagała się w 2018 wyrzucania z pracy działaczy organizacji prawicy przeciwnych imigracji. W 2019 czarni aktywiści nie dopuścili do spektaklu na Sorbonie, w którym aktorzy nosili czarne maski. LDNA uznała czarne maski za rasizm i „rasową negrofobię”. Liga Obrony Czarnej Afryki usiłowała też nie dopuścić do otwarcia wystawy „Tutankhamun: skarb faraona” w Grande Halle de la Villette w Paryżu. Czarnych aktywistów bulwersowało to, że kuratorzy tej dużej wystawy zaprzeczali murzyńskiemu pochodzeniu faraonów. LDNA zastraszała też byłego burmistrza Levallois-Perreta Patricka Balkany'eg i zniszczyła pomnik Victora Schoelchera (znanego z pracy na rzecz zniesienia niewolnictwa we Francji).

Jak wynika z Twittów organizacji, jej celem jest uzyskanie odszkodowań za niewolnictwo od Kościoła katolickiego.

Jan Bodakowski